Sprzątając w swoim pokoju
znalazłem obrazek (jeden z wielu), który jednak mnie zaciekawił. Jak to jest w
zwyczaju obrazków kościelnych z jednej strony jest wizerunek Chrystusa
Pantokratora z katedry w Cefalu na Sycylii (bardzo charakterystyczny na czas
roku wiary) na odwrocie, fajna sprawa, nagłówek wielkimi literami „jak dobrze
przeżyć rok wiary”. Myślę, super ktoś wydobył z Porta fidei, lub innego dokumentu ważniejsze punkty i na jej
podstawie opracował siedem konkretnych punktów do tego jak naprawdę dobrze
przeżyć rok wiary. Zatem czytam:
- Spotkanie z Jezusem. Rok tej jest okazją, aby wszyscy wierni głębiej zrozumieli, że fundamentem wiary chrześcijańskiej jest spotkanie z Chrystusem.
- Zaproszenie do autentycznego i nowego nawrócenia do Pana, Zbawiciela świata.
- Celebrować wiarę podczas liturgii, zwłaszcza w czasie uczestnictwa we Mszy św.
- W tym roku każdy wierzący powinien odkryć treść wiary objawiającej się w modlitwie
- Rok Wiary powinien wyrazić wspólne zobowiązanie do ponownego odkrycia i studium podstawowych treści wiary, które znajdują w Katechizmie Kościoła Katolickiego.
- Rok Wiary jest dobrą okazją do wzmocnienia świadectwa miłosierdzia, gdyż wiara bez miłości nie przynosi owocu.
- Rok Wiary dobrze przezywany bardziej umocni więź z Chrystusem.
Zaglądam na tytuł. Pisze
wyraźnie: JAK PRZEŻYĆ ROK WIARY. Nie rozumiem, przecież tu nic nie ma. Żaden z
tych punktów nie podpowiada JAK przeżyć rok wiary, co najwyżej mówi co da
dobrze przeżyty rok wiary. Czytam jeszcze raz. I nic, wciąż nie wiem JAK
dobrze przeżyć rok wiary. Jeśli ktoś pozwoli mi wyjaśnić w jaki sposób podane
siedem punktów podpowiadają JAK dobrze przeżyć rok wiary, to byłbym wysoce kontenty, bom najwidoczniej niedouczon.
Zamiast dalszego użalania
się nad biedną ulotką Przedstawiam Wam moje 7 punktów
JAK dobrze przeżyć dobrze rok wiary:
JAK dobrze przeżyć dobrze rok wiary:
1.
Spotkanie z Jezusem. Jak? Przez spontaniczną
modlitwie, najlepiej podczas Adoracji Najświętszego Sakramentu, przed samym
Jezusem „Oko w hostię”.
2.
Autentyczne nawrócenie. Jak? Poprzez częstszą
niż zwykle spowiedź świętą i codziennym/ cotygodniowym rachunkiem sumienia.
3.
Aktywne uczestnictwo w liturgii. Jak? Włączenie
się do grona ministrantów jeśliś chłop z dobrą dykcją, włączenie się do scholi parafialnej jeśliś baba z ładnym śpiewem, pomoc w prowadzeniu nabożeństwa (czy
to czytanie rozważań, czy prowadzenie dziesiątki różańca, czy niesienie
feretronu, sztandaru, baldachimu, itd...) jeśliś ani jedno ani drugie ;)
4.
Katechezy. Jak? Młodzież ma w szkole. Uczestnictwo
aktywne, a nie odrabianie zadania domowego z matmy. Dorośli mają trudniej, choć
już słyszałem, że w wielu parafiach są organizowane katechezy dla dorosłych.
(w ostateczności zawsze pozostaje Internet. Rekordy popularności bije o. A. Szustak OP)
5.
Lektura KKK. Albo YouCatha. Jak? Bierzesz i
czytasz. Gdy nie rozumiesz, pytasz się kogoś kto również wziął i czytał, gdy
obaj nie rozumiecie, pytacie się kogoś kto zrozumiał.
6.
Pomoc w organizacjach charytatywnych. Jak? Za
chwile będzie pomoc wigilijna Caritasu, już była (ale jeszcze będzie) Szlachetna
Paczka. Wolontariat w hospicjum, lub podobne.
7.
Umocnienie więzi z Chrystusem. Jak? Ja umacniam
ją poprzez wierność ślubom zakonnym. Może kurs Filip w tym roku? Może
pielgrzymka do Ziemi świętej, albo do Rzymu, lub chociaż Jasna Góra? Może
Prywatny „dzień skupienia” w ośrodkach rekolekcyjnych. Możliwości jest sporo.
Życzę wam i sobie, abyśmy
naprawdę dobrze przeżyli rok wiary, oraz gdy się będzie kończyć, nie przestawać
swojej Wiary w Jezusa Chrystusa powiększać i wzmacniać.
oko w hostię - co to za nowosłów liturgiczny?
OdpowiedzUsuńmkcssr
no to brat teraz wymyślił... zabłysnął brat ze swoimi pomysłami, nie ma co...
OdpowiedzUsuńNowosłów? Jak najbardziej, ale po co od razu liturgiczny? Jak się mówi zazwyczaj że stajesz z kimś "oko w oko" to analogicznie stajesz "oko w oko" z Chrystusem ukrytym w Najświętszym Sakramencie, a że oczu Chrystusa nie widać, jeno hostię, tak wychodzi "oko w hostię" Easy. :)
OdpowiedzUsuńMusisz jeszcze dorosnąć dzieciaku....
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁY BLOG,DUŻO CIEKAWYCH INFORMACJI I PRZEMYŚLEŃ...życzę ciekawych tematów i będę zaglądac
OdpowiedzUsuńa w hostię, to brat nie wierzy, że jest tam obecny Chrystus...a tak po za tym to wtedy powinno być oko w oko z ... a nie oko w hostię, bo to brzmi nie logicznie... brat podszkoli języka
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że osoby Anonimowe chcą dowalić księdzu który prowadzi bloga. Proponuje samemu coś stworzyć, napisać a potem krytykować...
OdpowiedzUsuńSzczerze... też nie widzę na tej ulotce odpowiedzi na postawione pytanie. Jam wszakże niedouczon, więc co będę głos zabierała...? O_o
OdpowiedzUsuńA propos wrzawy w komentarzach... Fajnie jest być anonimowym, nie mam co ;] Ja się pod swymi słowy własnym obliczem podpisuję, a mówię:
przestańcie marudzić, do roboty się jakiej weźcie, a nie wyżywać się będą w internecie.